aztec-anonimowiec aztec-anonimowiec
137
BLOG

Wojna - nowy poziom demokracji

aztec-anonimowiec aztec-anonimowiec Polityka Obserwuj notkę 0

Obecny rząd wydłużył nam prace-
SZKODA
Poszło wszystko , bo dałem na złoty amber-
SZKODA
Cholerni bandyci, sprzedadzą nasz kraj-
SZKODA
Teraz dam na trwam no i-
ZGODA


Gdzie moje ulgi- EJ
Rosną ceny, drogi gaz , paliwo w górę- TEŻ
Premierze jak tam drogi, a metro zalało - JE
A jeszcze powiedz gdzie wszystkie obietnice - TWE
No powiedz- GDZIE?!

 

Wrzesień i październik 2012 nie byl łaskawy dla ekipy Donalda Tuska. Sondaże zaczęły wskazywać przewagę Kaczynskiego, a na Pudelku liczba komentarzy opluwających Tuska przewyższa liczbę komentarzy opluwających Kaczynskiego. To ważny znak. Znak ze wśród "ludu" cos pękło. Okazało się ze stare numery już nie działają, wieczna kanonada nienawiści do Kaczora, Rydzyka i Macierewicza przestaje byc skuteczna. Potrzebna była nowa strategia władzy. (pijarowska oczywiście, bo ten rząd o żadne inne nie dba zbyt mocno).

Cóż można wymyślić w warunkach tak pięknie skonstruowanej "demokracji" medialnej?

 To pytanie nurtowało mnie od pewnego czasu, miałem rożne przypuszczenia, ale to co odpalił Ostachowicz naprawdę mnie zadziwiło. To zupełnie nowa jakość w polskim politykierstwie. Coś na co Polacy są zupełnie nieprzygotowani. Znowu Tusk i jego ekipa są krok przed konkurencją, znowu potrafili zaskoczyć czymś zupełnie nowym i czymś na co nie ma w zasadzie odpowiedzi, a co jawi się jako zupełna nowość w umysłach ludu demokratycznego. Manipulacja wtedy jest skuteczna, kiedy manipulowany nie wie że jest manipulowany. Bo kiedy numer powtarza się wiele razy jest spore ryzyko ze manipulowany zorientuję się i się uodporni.

Co się stało ostatnimi dniami?

Sporo. Przynajmniej parę wydarzeń o istotnym znaczeniu z pijarowskiego punku widzenia.

a) Trotyl.

Tusk mógł odpalić bombę trotylową w dowolnym czasie. Był pośrednim dysponentem tego tematu. I zrobił to. Właśnie teraz.

b) Zamachowiec

 

Hodowali go i pompowali przez rok. Odpalili teraz.

 

c) Ewidentna prowokacja policji na 11 listopada.

To są powszechnie znane tematy. Ważne, ale mające w sobie jeszcze nic nowego i niepokojącego. Zwykłe rzemieślnicze prowokacje. Choć w sporej skali.

 

 

 

d) Uwaga! Tutaj zaczyna być ciekawie: Mobilizacja 50 tysięcy rezerwistów na jakieś ćwiczenia. Niby standard, a jednak nie do końca, bo skala dużo większa niż normalnie, po domach zaczynają chodzić smutni panowie z wezwaniami do wojska. Ludzie donoszą o strzałach na poligonach bronią ostrą, gdzieś jakiś dyrektor gimnazjum na Śląsku wywiesza karteczkę która prawie zapowiada stan wojenny. Ludzie zaczynają gadać. Pojawia się plotka, cos się dzieje, nie wiadomo co. W telewizji zaprzeczają albo nic nie mówią. Na Bliskim Wschodzie napięcie. Atmosfera zaczyna gęstnieć. Ludzie zaczynają napomykać na forach o wojnie.

 

I o to właśnie chodziło. Propaganda szeptana. Oto nowa jakość w politycznym pijarze władzy.

 

Pijarowska broń ultymatywna - wojna.

 

Wojna jest ponad wszystko. Można się sprzeczać o budżet, aborcje, Rydzyka, ale jeśli zaczyna się mówić o wojnie, to ludzie zaczynają się bać. Już nie ma władzy i opozycji. Jest jeden frond obrony.

I juz nie ma miejsca na próżne sfary polityczne.

Ludzie zaczynają się grupować wokół "przywódcy". Ci którzy są w opozycji, przechodzą do obozu lidera, albo zostają wymiecieni z gry o poparcie. W takich warunkach opozycyjność to  przecież zdrada.

I znowu o to chodzi. To daje pole do możliwego załatwienia ostatecznego problemu Kaczyńskiego. W warunkach rozpętanej histerii i psychozy nikt nie będzie protestował przeciwko wyeliminowaniu opozycji a tym bardziej na nią głosował. Efekt ww zabiegów ?

 

Oczekiwana wyraźna przewaga PO.

 

Znowu Ostachowicz i Tusk są górą w medialno-politykierskiej narracji.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka